Na początku bardzo Was wszystkich przepraszam, ale trochę kłopotów mam w domu i nie ogarniam tego wszystkiego. Myślę, że wychodzę już na prostą i uda mi się wszystko nadrobić. Cały tydzień mnie tu w zasadzie nie było. Wpadałam tylko sprawdzić pocztę i tyle mnie tu widzieli. Mam sporo zaległości i od dziś mam wielką nadzieję, że wszystko nadrobię. Przede wszystkim przepraszam te dziewczyny, które oczekują ode mnie prezentu z zabawy setny post. Jutro myślę, że dotrę już w końcu na pocztę i polecą w świat. Spakowane do kopert już są. A dziś pokazuję mocno spóźniony robótkowy śmietnik:
Ostatnio każdy miał mało czasu, więc wszyscy to rozumieją :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, ostatnio to jakoś tego czasu tak jakby mniej....wiosna, święta i inne obowiązki , i siłą rzeczy gonimy, pędzimy...pozdrawiam slonecznie :)
OdpowiedzUsuńMasz wybaczone :)))))) w końcu nie jestem wiedźmą żeby zaraz straszyć :))) konsekwencjami :)))
OdpowiedzUsuńKażdy był zabiegany bo wiosna zabrała godzinę z życia i ciągle na coś brak czasu
Pozdrawiam
Kochana dziękuję Ci za wyrozumiałość
OdpowiedzUsuńA mi sie po prostu zawieruszyłas....nie wiem dlaczego ja tu jestem pierwszy raz? Ale na pewno nie ostatni,pozdrawiam serdecznie, Yolca!
OdpowiedzUsuń