Wchodzę sobie na pocztę sprawdzić wiadomości i szok. Cztery maile ze złapanym licznikiem. Pierwszy od Ewy Kwiatkowskiej:
Drugi od Bożeny G:
Trzeci od fąfe:
A ostatni od Niesfornych nitek:
Jestem w totalnym szoku, aż tylu się nie spodziewałam. Tak jak już pisałam dziewczynom w mailu prezenciki są, ale wyślę je dopiero 15 lutego, bo jeszcze w następnym tygodniu będę "uwięziona" z całą czwóreczką w domu, bo ferie mamy. Nie uśmiecha mi się z nimi iść na pocztę, a czynna jest tylko od 8 do 14. Dziewczyny jeszcze raz Wam gratuluję, proszę o cierpliwość i Wasze adresy, żeby przesłać paczuszki.
Gratuluję dziewczynom :) I już dziś DZIĘKUJĘ Kochana :*
OdpowiedzUsuńAle Ci sie uzbierało tych dziewczyn :) Gratulacje dla wszystkich czterech.
OdpowiedzUsuńgratuluję dziewczynom :)))
OdpowiedzUsuńGratulacje dla dziewczyn. A ja kolejny raz przespałam. :) tzn. w pracy byłam. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, chociaż z tym złapaniem, to taka dziwna historyjka. :D Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńgratuluję dziewczynom i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńgratuluję
OdpowiedzUsuńO kurczaczek! Takie rzeczy? :) U mnie za każdym razem były po 2 osoby, ale że 4? Istne szaleństwo! :) Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńA to szczęściary, gratuluję :-)
OdpowiedzUsuń