Żyję i mam się całkiem dobrze, ale po powrocie we wrześniu do pracy nie ma już tak różowo, jak było po powrocie w kwietniu. Po reformie mieliśmy do opracowania nowe dokumenty i nie było czasu na nic innego. Trochę mnie to przerasta, ale jakoś daję czasu. Niestety nie mam już potem sił na bloga i dlatego strasznie go zaniedbałam.
Dziś chcę się z Wami podzielić prezentami, które dostałam wraz z książkami z z zabaw, na które zapisałam się w 2016 roku. Pierwsza zabawa to książka "Poszukiwany Colin Firth". Muszę powiedzieć, że sprawa adopcji jest mi bardzo bliska, więc z wielkim zaciekawieniem przeczytałam tę książkę. Przyleciała do mnie wraz z prezentami od Etolie. A paczuszka prezentowała się tak:
A ode mnie książka wróciła do organizatorki, czyli CreaDivy:
Kolejna super książka, która do mnie przywędrowała od Rudej Mamy to "Natalii 5". Myślałam, że tytuł to nazwa ulicy i numer domu, a tu wielkie zaskoczenie. Bo w książce pojawia się pięć przyrodnich sióstr o imieniu Natalia. Bardzo ciekawa i zaskakująca książka. Oczywiście były jeszcze inne rzeczy oprócz książki:
A od organizatorki dostałam taki cudny prezencik:
Ja natomiast wysyłałam książkę do Etolie:
Kornelko fajnie że znowu jesteś . Praca wiadomo sporo czasu zajmuje, ale przy dobrej organizacji da sie pogodzić i z blogowaniem, czego serdecznie życzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kornelko! Bardzo ładne prezenty otrzymałaś - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńbardzo miło dostawać takie prezenty
OdpowiedzUsuńDzięki za wyjaśnienie, że "Natalii 5" to nie ulica :-)))
OdpowiedzUsuńMiło Cię znowu widzieć :-)
Natalii 5 nie czytałam, ale za to czytałam drugą część :"Drugi przekręt Natalii" :) Miłego dalszego świętowania i wszystkiego dobrego na Nowy Rok :)
OdpowiedzUsuń