dziś pokażę Wam małe postępy w salu ROSETTA. Długo myślałam nad doborem materiałów, bo nie mogłam zdecydować się ani co do koloru kanwy, ani co do koloru muliny. W końcu zdecydowałam, że kanwa będzie biała a mulinę wybrałam w dwóch odcieniach brązu. Jasny do ramek, a ciemny do wewnętrznych wzorków. Nie wiem jak to wyjdzie, ale zobaczymy później, bo najpierw postanowiłam wyhaftować ramki, a potem wnętrze
No i jeszcze w międzyczasie zrobiłam kartkę urodzinową
No to poszłaś, jak burza:). Pozdrawiam o poranku:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńno muszę nadrobić teraz, bo w kwietniu nic nie zrobiłam
UsuńKarteczka śliczna i życzę Ci dużo energii w sal-u:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa
UsuńRozetka już zaczyna ładnie wyglądać, a karteczka super :)
OdpowiedzUsuńJuż widzę,że wyjdzie świetnie;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie własnie wzory,więc czekam na finisz pracy.
Kartka bardzo delikatna,ale bardzo sympatyczna.
Ciekawa bardzo jestem tego salu
OdpowiedzUsuńCudowna karteczka :)
OdpowiedzUsuń