Wow jaka ulga od wczoraj, chłodniejsza noc, bo temperatura spadła poniżej 20 stopni w nocy. Nie grzeje od samego rana a powoli temperatura się podnosiła. Z rana było zachmurzone niebo dopiero po 9 słoneczko nieśmiało zaczęło przedzierać się przez chmury. Jednakże w południe znowu zaczęło spokojnie padać i dobrze, bo bardzo potrzeba nam tego deszczu. Dopiero po 15 wyszło słoneczko, ale nie było tak upalnie zaledwie dwadzieścia parę stopni. Fajnie, że w końcu jest trochę lepiej, bo już nie było czym oddychać.
Powstała u mnie też kolejna karteczka na srebrny jubileusz:
Piękna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna karteczka. U mnie również noce zaczynają być ciut chłodniejsze, ale niestety w ciagu dnia dalej skwar. I od 3 tygodni raz padał deszcz. :(
OdpowiedzUsuńŚwietna :)
OdpowiedzUsuńPiękna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKarteczka śliczna - podziwiam haft matematyczny
OdpowiedzUsuńPiękna..bardzo elegancka..
OdpowiedzUsuń