W niedzielę w naszej szkole odbył się piknik rodzinny - "zdrowo, na sportowo". Mój syn miał swój udział w pokazie tańców, bo chodzi na zajęcia taneczno - ruchowe. Wiele się działo, ale między innymi można było zakupić domowe przetwory przygotowane przez rodziców. Ja też mam w tym swój udział - przygotowałam mus jabłkowy:
Ale fajny, to znaczy mus jak mus, na pewno bardzo dobry, ale ten nazwę to "kapelutek" na słoiczku jest genialny :)
OdpowiedzUsuńZ takimi ubrankami to ja też bym zakupiła, a na pewno też jest pyszny- ja je wyjadam wprost ze słoiczków :p Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Lidzia , wyszywany napis jest świetny , szkoda tylko , że nie wszystkie słoiczki taki dostały , ale pewnie czasu brakło, czyli samo zycie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no miały być wszystkie tak ubrane, ale brak czasu zweryfikował zamiary
Usuńczy mus to taki rodzaj dżemu?
OdpowiedzUsuńbo nie znam tego wynalazku :-)
no coś w tym stylu, jabłka obieram, kroję na ćwiartki, wydrążam gniazda. Do garnka wlewam odrobinę wody na dno, wsypuje jabłka i cukier. Na małym ogniu cały czas smażę aż jabłka całkowicie się rozpuszczą
UsuńNie dość, że zdrowy to jeszcze pięknie opakowany!
OdpowiedzUsuńDobra z Ciebie gospodyni....:-)
OdpowiedzUsuńKocham mus jabłkowy szczególnie do naleśników ;) i jak pieknie te słoiczki wygladają
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda i pewnie wyśmienicie smakuje:)
OdpowiedzUsuń