Och minął mi ten październik tak szybko, ze wierzyć się nie chce, że już listopad. Mam zaległości na blogu, ale mam nadzieję, że w listopadzie uda mi się wszystko nadrobić. Dzieciaki mi chorowały a ja też przez trzy tygodnie czułam się fatalnie i dlatego tak wyszło. Wieczorami padałam zmęczona i nie miałam już sił. Wasze blogi też zaniedbałam, ale myślę, że powoli dotrę do wszystkich postów, które mnie ominęły.
Na początek chcę Wam pokazać stroiki na groby moich bliskich, które wyszły spod moich rąk:
Bardzo ładne wianuszki przygotowałas dla najbliższych . Życzę zdrowia dla całej rodzinki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super wianki. No i już nie chorujcie, bo szkoda na to czasu :)
OdpowiedzUsuńPiękne stroiki:)
OdpowiedzUsuń