Nasza blogowa koleżanka Beatka zrobiła mi śliczny prezent urodzinowy. Paczuszka dotarła do mnie w Wielki Czwartek, ale rozpakowałam ją dopiero w moje urodziny. Ciężko było szczególnie moim ciekawskim dzieciakom, ale daliśmy radę:
W końcu nadszedł ten upragniony dzień, kiedy całą rodzinką rozpakowywaliśmy paczuszkę, a w środku takie cudowności znalazłam:
Dziękuję Ci Beatko, za ten cudowny prezent. Wszystko jest śliczne, a baranek skradł serca wszystkich domowników.