spodobał mi się ostatnio quilling i dziś postanowiłam zrobić kartkę ślubną tą metodą. Nie jestem zbytnio zadowolona z efektu końcowego, ale wydaję mi się, że na początek to nawet nieźle mi wyszło. A Wy co o tym myślicie?
PRAWA AUTORSKIE
Wszystkie wzory pozyskuję z internetu lub sama wykonuję.
Bardzo ładna kartka :)
OdpowiedzUsuńma w sobie niepowarzalne piekno
OdpowiedzUsuńNieźle? Kochana super. sama kiedyś próbowałam zwijac te paseczki i szybko sie poddałam, więc tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo udany debiut :-)
OdpowiedzUsuńCoś nowego, coś innego, ale efekt świetny:)
OdpowiedzUsuńJak na początkowe zmagania z nową techniką wyszło świetnie ;)
OdpowiedzUsuńśliczna, mnie się bardzo podoba taka delikatna nie przeładowana
OdpowiedzUsuńNaprawdę dobrze Ci poszło! :) Mam cichą nadzieję, że nakręcisz się na quilling bo to fajna technika :)
OdpowiedzUsuńświetna karta super to serce wyszło
OdpowiedzUsuńMyślę podobnie.Kartka bardzo elegancka i taka subtelna.
OdpowiedzUsuńDebiut udany
OdpowiedzUsuńJest delikatna i śliczna
A mnie się bardzo podoba:) Super jest:)
OdpowiedzUsuńOdgrzebuję Twój stary post :) Szukałam inspiracji na oryginalną kartkę ślubną i wujek google przekierował mnie na Twojego bloga. Połączenie quillingu i kartki jest bardzo fajne i na pewno oryginalne. Bardzo u Ciebie kolorowo więc pozwolisz, że się rozejrzę i zostanę na stałe :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń